12.12.2014

11. Love Sick

Blake's POV

Rzuciłam zwiniętą chusteczkę na stertę innych, która znajdowała się na podłodze przy łóżku. Nie mogłam też przestać kaszleć. Z jakiegoś powodu mój organizm zdecydował, że to świetna okazja, aby zachorować. Byłam chora i czułam się okropnie. Chciałam chodzić do pracy, ale Hazel zmusiła mnie do tego, abym została w domu. Leżałam cały czas w piżamie oglądając powtórki "Pełnej chaty" co chwilkę kichając i kaszląc.

Usłyszałam, że ktoś puka do drzwi, chciałam to zignorować, ale chyba nie powinnam. Nie byłam pewna czy mam wystarczająco dużo sił, aby wstać z łóżka. Gdy pukanie nie ustawało postanowiłam zmusić się do wstania, zejścia po schodach i dostanie się do drzwi wejściowych. Gdyby gardło mnie tak bardzo nie bolało nawrzeszczałabym na tą osobę. Otworzyłam drzwi, aby zobaczyć w korytarzu Justina.
- Co ty tu robisz ? - zapytałam, pociągając nosem.
- Dzwoniłem do twojego biura, aby wyciągnąć cię na obiad, ale Naomi powiedziała, że jesteś chora. Pomyślałem więc, że przyjdę i może wtedy poczujesz się lepiej. Przyniosłem też coś do jedzenia. - powiedział, pokazując mi torbę pełną zakupów.
-To miło z twojej strony. Ale najpierw muszę cię ostrzec, że czuje się fatalnie i że nie powinieneś winić mnie jeśli zachorujesz przez to, że spędzasz ze mną czas. - wyjaśniłam.
- Nie boję się zachorować. Poza tym muszę o ciebie dbać. - powiedział wchodząc do mojego mieszkania i przytulając moje obolałe ciało. Pocałował mnie w głowę i zamknął za sobą drzwi.
- Co masz w torbie ? - zapytałam z ciekawością.
- Dowiesz się, jeśli wrócić na górę do łóżka. - powiedział z uśmiechem. Jęknęłam i powoli wróciłam do łóżka. Weszłam pod pościel i czekałam na Justina. Po kilku minutach Justin usiadł na łóżku, umieszczając tackę na stoliku nocnym.
- Co teraz ?
- Weź to. Facet w aptece powiedział, że to pomoże. - powiedział wręczając mi dwie tabletki i szklankę wody. Połknęłam pigułki i popiłam je wodą oddając szklankę Justinowi.
- Nienawidzę tabletek. - powiedziałam marszcząc brwi.
- A ja nie cierpię Pamiętników Wampirów. - powiedział, gdy zauważył na stoliku obok łóżka płyty DVD tego serialu.
- Nie mogę uwierzyć, że pamiętasz moją miłość do seksownych wampirów. - powiedziałam z uśmiechem,
- A jak mógłbym zapomnieć. - powiedział, puszczając do mnie oczko. Miałam mu coś odpowiedzieć, ale zamiast tego kichnęłam. - Na zdrowie, piękna. - Justin odpowiedział, całując mnie w policzek.
- Dziękuję. - jęknęłam przed wydmuchaniem nosa w chusteczkę.
- Jaki sezon powinniśmy teraz zacząć ?
- Czekaj, ty naprawdę chcesz ze mną to oglądać ? - zapytałam z niedowierzaniem.
- Oczywiście. Muszę ci przypomnieć, że jestem o wiele lepszy od Stefana i Damona. Poza tym to dobry pretekst do zdjęcia koszulki w każdej chwili. - wyjaśnił puszczając do mnie oczko. Zarumieniłam się i zakryłam policzki pościelą. Justin włożył jedną z płyt do DVD i wziął pilota przed powrotem do łóżka.
- Chodź tu. - powiedziałam, a po chwili podniosłam pościel do góry, aby pokazać Justinowi, że go zapraszam. Od razu zrozumiał o co chodzi, wszedł do łóżka i położył się obok mnie tak, że mogłam położyć głowę na jego piersi.
- Częstują się. - powiedział podają tackę na której był talerz z truskawkami, malinami oraz nutellą i oreo.
- Chyba jeszcze bardziej się w tobie zakochałam. - mruknęłam.
- Cóż, ja ciebie też kocham. Przede wszystkim musisz jeść owoce, a nie oreo. - ostrzegł mnie, kiedy wyciągnęłam rękę po ciasteczko. Owinęłam ramiona wokół jego talii i położyłam z powrotem głowę na jego piersi.
- Jesteś dobrym chłopakiem. - powiedziałam mu do piersi przed tym jak delikatnie pocałowałam go w usta.
- Chłopak ? Więc mam już etykietkę ? - powiedział jednocześnie głaszcząc mnie po włosach.
- Sorry, myślałam, ze o tym wiesz. Jeśli chcesz być moim chłopakiem to ja nie mam nic przeciwko. - mruknęłam czując, że moje policzki są bordowe.
- Och, chce być twoim chłopakiem. Tylko chciałem o to zapytać pierwszy. - pocałował mnie w głowę, na co się zarumieniłam.
- Dobra. - powiedziałam z uśmiechem.
- Dobra. - powtórzył.
- Super.
- Super. - powiedział, na co wybuchnęłam śmiechem. Oglądaliśmy w ciszy 'Pamiętniki wampirów', gdzie Damon walczył ze Stefanem o serce Eleny, gdy nagle Justin zaczął śpiewać. - Gdybym był twoim chłopakiem, nigdy bym cię nie opuścił.
- Nawet o tym nie myśl. - ostrzegłam, gdy zdałam sobie sprawę, że to jedna z jego piosenek.
- Trzymałbym cię w ramionach, dziewczyno. Nigdy nie byłabyś samotna. - śpiewał coraz głośniej, na co zakryłam uszy poduszką.
- Przestań. - powiedziałam, czując się coraz bardziej zakłopotana.
- Mogę być gentlemanem, kimkolwiek chcesz. - nie przestawał śpiewać, nawet wtedy gdy wstał z łóżka.
- Dlaczego to jest takie tandetne ? - krzyknęłam w poduszkę. Czułam, że Justin stoi nade mną.
- Gdybym był twoim chłopakiem, nigdy bym cię nie opuścił. Nigdy bym cię nie opuścił. - śpiewał, skacząc po łóżku. Zaczęłam histerycznie się śmiać. Kiedy w końcu zobaczył jak bardzo jestem tą sytuacją zażenowana, usiadł na łóżku i dał mi szybkiego całusa.
- Ok, możemy iść na kompromis. - powiedziałam z wielkim uśmiechem.
-  Jaki ?
- Będę twoją dziewczyną, jeśli obiecasz mi, że już nigdy nie zaśpiewasz żadnej ze swoich piosenek, aby mnie zawstydzić. - powiedziałam, wystawiając mały palec w jego stronę. Popatrzył na mnie po czym złączył nasze małe palce razem i delikatnie chwycił moją twarz. Nasze usta się połączyły w namiętnym pocałunku.
- Umowa stoi. - powiedział, opierając swoje czoło o moje. - Kocham cię, dziewczyno.
- Kocham cię, chłopaku. - odpowiedziałam kładąc sobie talerz z truskawkami na kolanach.


_______

Taki spokojny rozdział,
 bez żadnych dram ; )

Justin i Blake są tacy idealni ♥

Kolejny rozdział będzie 17 grudnia czyli w środę. 
W zakładce 'Chapters'  znajdziecie daty, kiedy pojawi się jaki rozdział. Obiecuje, że będę się tych dat trzymać. 

Pamiętajcie również o hashtagu na Twitterze - #ApologizeffPL

13 komentarzy:

  1. JEZU TO JEST Z A J E B I S T E !!! Dziękuję, że poświęcasz czas i tłumaczysz to <3 ?Karo

    OdpowiedzUsuń
  2. IDEALNE <3
    ONI SĄ TACY CHOLERNIE KOCHANI <3
    czekam na kolejny rozdział :*
    @saaalvame

    OdpowiedzUsuń
  3. Aww sa tacy słodcy... uwielbiam takie rozdziały. czekam na kolejny <3

    @aga_belieber

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny !!!!!!!!! czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. super ekstra świetne nie mogę się doczekać kolejnego :) / @Vejtaszewska

    OdpowiedzUsuń
  6. Awww jak słodko. Takie rozdziały lubie. ♥
    Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  7. OMG!!! Oni są po prostu wspaniali... Kocham czytać te ff *.* Rozdział genialny. Dawaj szybko następny, bo już nie mogę się doczekać @Alex41789

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy tylko ja uwielbiam takie rozdziały? Czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  9. zdecydowanie te rozdziały są za krótkie....

    OdpowiedzUsuń