BARDZO WAŻNA NOTKA POD ROZDZIAŁEM,
PROSZĘ, ABY KAŻDY JĄ PRZECZYTAŁ.
Justin's POV
- Hej, właśnie wylądowałem. - powiedziałem do telefonu, który trzymałem ramieniem przy policzku, gdy sięgałem po walizkę.
- Dobrze. Ja właśnie się obudziłam. - Blake powiedziała po czym ziewnęła.
- A ja jestem na nogach już od paru godzin. Tutaj jest piąta rano. - wyjaśniłem. Byłem w LA na spotkanie z prasą, gdyż mój nowy singiel wychodzi w najbliższym tygodniu. Będzie to pierwsza piosenka z mojej najnowszej płyty.
- Jakim cudem obudziłeś się tak wcześnie ? U mnie jest ósma rano i ledwo co żyję. - powiedziała.
- Jestem przyzwyczajony. Nie będę też odczuwał różnicy czasu przez kilka dni.
- Kiedy wrócisz do domu ? - zapytała.
- Za tydzień. W następny czwartek będę już w domu. - powiedziałem, gdy w końcu wyszedłem z lotniska. Paparazzi już na mnie czekali. Dobrą wiadomością było to, że Moshe również na mnie czekał. Kiedy mnie zauważył od razu do mnie pomachał.
- Słuchaj, muszę jak najszybciej wyjść z lotniska. Pa. Napiszę do ciebie później. - powiedziałem szybko.
- Ok, a ja muszę przygotować się do pracy. Pa. - powiedziała radosnym głosem powodując uśmiech na mojej twarzy. Szybko jednak się opamiętałem, gdyż nie chciałem, aby paparazzi myśleli, że rozmawiam z kimś bliskim mojemu sercu. Niestety, ale tak wygląda moje życie. Rozłączyłem się z Blake i wsadziłem sobie do ucha słuchawkę od iPoda, a następnie włączyłem muzykę. Wraz z Moshe przepychałem się przez ludzi z aparatami.
Do: Blake
Kocham cię... nie powinienem tego pisać, bo jestem otoczony przez paparazzi :(
Chyba zrozumie o co mi chodzi. Nawet nie mogłem powiedzieć, że ją kocham bo bałem się, że paparazzi dowiedzą się, że mam dziewczynę.
- Scooter chce się z tobą zobaczyć. - powiedział Moshe, gdy wsiadaliśmy do dużego, czarnego SUV'a.
- To pewnie nic dobrego. - stwierdziłem.
- Justin, słyszałeś o co paparazzi pytali ? - zapytał.
- Nie, dlaczego pytasz ? - zapytałem z zaciekawieniem.
- Pytali czy jesteś z Blake. - wyjaśnił.
- Pytają o to od paru tygodniu. Dokładnie odkąd wyciekły informację, że płaciłem jej za randki.
- Tak, wiem. Mówili też o waszej randce w zoo. - wyjaśnił marszcząc brwi. Zrobiłem taki sam wyraz twarzy jak on. - Słuchaj, nie znam całej tej historii, ale jestem pewien, że Scooter tak. On musi ci wyjaśnić co się dzieje.
Resztę drogi pokonaliśmy w ciszy. Nie planowałem tego, ale cały czas myślałem o Blake i o tym co dalej z nami będzie. Oboje jesteśmy popularni i ludzie będą zabijać się, aby uzyskać jakiekolwiek informację na nasz temat. Nic dziwnego, że już szerzą się plotki. Mam tylko jedno pytanie, jak oni się o tym wszystkim dowiedzieli ? Ktoś musiał im o tym powiedzieć. Ktoś wiedział o tym, że płacono Blake za spotykanie się ze mną. Moshe wjechał na parking zamkniętego osiedla. Wysiedliśmy z samochodu i udaliśmy się do windy, aby pojechać na piętro gdzie znajdowało się biuro Scootera. Kiedy weszliśmy do pomieszczenia on już tam siedział jak niewolnik przy swoim komputerze.
- Hej chłopaki. - powiedział uśmiechnięty.
- Hej. - odpowiedziałem, patrząc na niego jak na wariata.
- Jak tam w Nowym Jorku ? - zapytał, siadając wygodnie w fotelu.
- Dobrze. - odpowiedziałem siadając naprzeciwko niego.
- A z Blake ?
- Wspaniale
- Bardzo się cieszę.
- Dlaczego chciałeś ze mną rozmawiać ? - zapytałem.
- Chciałem ci to pokazać. - powiedział, obracając ekran komputera tak, abym mógł przeczytać co tam się znajduje.
Spojrzałam na zegar na ścianie. Spóźniła się. Nienawidzę, gdy ludzie się spóźniają. Nagle Naomi wbiegła do pomieszczenia i szukała mnie wzrokiem. Gdy już mnie zauważyła podbiegła do mnie.
- Dlaczego się spóźniłaś ? - splunęłam na nią.
- Korki. - odpowiedziała wprost.
- Powinnaś tutaj przybiec. To jest ważne. - warknął.
- Co się stało ? Zrobiłam to co chciałaś. To dzięki mnie wyciekły informację na temat Blake i Justina i powiedziałam im nawet, że istnieje możliwość, że się pobiorą. - powiedziała spokojnym tonem.
- Tak, ale teraz musisz zrobić coś złego, bo przez to co zrobiłaś ludzie kochają Blake. - krzyknęłam.
- Przepraszam. - wymamrotałam.
- Nie martw się. Mam już plan.
- Co mam teraz zrobić ? - zapytała nerwowo.
- Zaproś Blake na podwójną randkę. Ona przyjdzie z Justin, a ty ze swoim narzeczonym. - wyjaśniłam powoli.
- Z moim narzeczonym ?
- Mam pewnego gościa na oku. Niedawno wyszedł z więzienia i wydaję mi się, że idealnie będzie nadawał się do tej roboty. - powiedziałam niewyraźnie.
- Kiedy już to zrobię, będę mogła skończyć krzywdzić Blake ?
- Chcesz nadal mieć pracę ? - krzyknęłam na co skinęła głową, a ja się uśmiechnęłam. - Więc odpowiedź brzmi nie.
- Dlaczego tak bardzo zależy ci, aby zrujnować jej życie ?
- To nie twój cholerny interes. - syknęłam.
- Co jeśli twój plan nie zadziała ?
- Och, jestem pewna, że zadziała. Ale jeśli jakimś cudem by nie zadziałał to wymyślę coś innego. Pozbyłam się już kiedyś Blake, więc teraz nie poddam się bez walki. - odpowiedziałam ze złośliwym uśmieszkiem.
- Justin, słyszałeś o co paparazzi pytali ? - zapytał.
- Nie, dlaczego pytasz ? - zapytałem z zaciekawieniem.
- Pytali czy jesteś z Blake. - wyjaśnił.
- Pytają o to od paru tygodniu. Dokładnie odkąd wyciekły informację, że płaciłem jej za randki.
- Tak, wiem. Mówili też o waszej randce w zoo. - wyjaśnił marszcząc brwi. Zrobiłem taki sam wyraz twarzy jak on. - Słuchaj, nie znam całej tej historii, ale jestem pewien, że Scooter tak. On musi ci wyjaśnić co się dzieje.
Resztę drogi pokonaliśmy w ciszy. Nie planowałem tego, ale cały czas myślałem o Blake i o tym co dalej z nami będzie. Oboje jesteśmy popularni i ludzie będą zabijać się, aby uzyskać jakiekolwiek informację na nasz temat. Nic dziwnego, że już szerzą się plotki. Mam tylko jedno pytanie, jak oni się o tym wszystkim dowiedzieli ? Ktoś musiał im o tym powiedzieć. Ktoś wiedział o tym, że płacono Blake za spotykanie się ze mną. Moshe wjechał na parking zamkniętego osiedla. Wysiedliśmy z samochodu i udaliśmy się do windy, aby pojechać na piętro gdzie znajdowało się biuro Scootera. Kiedy weszliśmy do pomieszczenia on już tam siedział jak niewolnik przy swoim komputerze.
- Hej chłopaki. - powiedział uśmiechnięty.
- Hej. - odpowiedziałem, patrząc na niego jak na wariata.
- Jak tam w Nowym Jorku ? - zapytał, siadając wygodnie w fotelu.
- Dobrze. - odpowiedziałem siadając naprzeciwko niego.
- A z Blake ?
- Wspaniale
- Bardzo się cieszę.
- Dlaczego chciałeś ze mną rozmawiać ? - zapytałem.
- Chciałem ci to pokazać. - powiedział, obracając ekran komputera tak, abym mógł przeczytać co tam się znajduje.
Czy nasze modlitwy w końcu zostały wysłuchane ?
Według naszego źródła, które jest blisko z Blake Auburn, Blustin powraca !
Para spotykała się ze sobą jakoś pięć lat temu. Niedawno spotkali się na imprezie i znowu coś zaiskrzyło. Ta szalenie wspaniała para spotyka się często, odwiedza się w pracy, chodzi na kolację, a nawet na romantyczną randkę do zoo. Można by pomyśleć, że Beliebers ostrzą już noże, prawda ? Cóż, o dziwo tego nie robią. Blake zdobyła ich serce i wszyscy cieszą się z ich powrotu. My również życzymy tej młodej parze jak najlepiej. Idealnie do siebie pasują i nie możemy się doczekać tego co wydarzy się dalej.
Czy słyszymy dzwony weselne w oddali ?
- Co jest ? - zapytałem, całkowicie zszokowany tym artykułem.
- Normalnie byłbym wściekły, że ludzie wiedzą o tym, że spotykasz się z Blake, ale każdemu się to podoba. - wyjaśnił Scooter. Poczułem uczucie ulgi, gdy to powiedział.
- Myślałem, że będziesz wkurzony.
- Lubię Blake. Ona jest twoim aniołem stróżem. - powiedział z uśmiechem.
- Tak, to prawda. - powiedziałem z jeszcze większym uśmiechem.
Emma's POV
Spojrzałam na zegar na ścianie. Spóźniła się. Nienawidzę, gdy ludzie się spóźniają. Nagle Naomi wbiegła do pomieszczenia i szukała mnie wzrokiem. Gdy już mnie zauważyła podbiegła do mnie.
- Dlaczego się spóźniłaś ? - splunęłam na nią.
- Korki. - odpowiedziała wprost.
- Powinnaś tutaj przybiec. To jest ważne. - warknął.
- Co się stało ? Zrobiłam to co chciałaś. To dzięki mnie wyciekły informację na temat Blake i Justina i powiedziałam im nawet, że istnieje możliwość, że się pobiorą. - powiedziała spokojnym tonem.
- Tak, ale teraz musisz zrobić coś złego, bo przez to co zrobiłaś ludzie kochają Blake. - krzyknęłam.
- Przepraszam. - wymamrotałam.
- Nie martw się. Mam już plan.
- Co mam teraz zrobić ? - zapytała nerwowo.
- Zaproś Blake na podwójną randkę. Ona przyjdzie z Justin, a ty ze swoim narzeczonym. - wyjaśniłam powoli.
- Z moim narzeczonym ?
- Mam pewnego gościa na oku. Niedawno wyszedł z więzienia i wydaję mi się, że idealnie będzie nadawał się do tej roboty. - powiedziałam niewyraźnie.
- Kiedy już to zrobię, będę mogła skończyć krzywdzić Blake ?
- Chcesz nadal mieć pracę ? - krzyknęłam na co skinęła głową, a ja się uśmiechnęłam. - Więc odpowiedź brzmi nie.
- Dlaczego tak bardzo zależy ci, aby zrujnować jej życie ?
- To nie twój cholerny interes. - syknęłam.
- Co jeśli twój plan nie zadziała ?
- Och, jestem pewna, że zadziała. Ale jeśli jakimś cudem by nie zadziałał to wymyślę coś innego. Pozbyłam się już kiedyś Blake, więc teraz nie poddam się bez walki. - odpowiedziałam ze złośliwym uśmieszkiem.
________________
Przepraszam, że musieliście tak długo czekać na ten rozdział.
Mogę wam przyznać, że nie tłumaczyłam go zbyt chętnie.
Szczerze "powiem" jestem zawiedziona ilością komentarzy.
Informuje z 62 osoby, a pod poprzednim rozdziałem pojawiło się TYLKO 12 komentarzy.
Nie wiem czy nadal ma sens tłumaczenie tego ff.
Tłumaczenie zajmuje mi o wiele więcej czasu niż wam komentowanie.
Nie chce was do tego zmuszać pisaniem pod każdym rozdziałem, że jeśli pojawi się z 30 komentarzy to dodam kolejny rozdział - to jest dla bez sensu. Nie chce was do niczego zmuszać.
Jeśli wy nie jesteście zainteresowani historią Blake i Justin ( świadczy o tym ilość komentarzy) to nie widzę dalszego sensu poświęcania czasu temu ff.
Decyzja zależy tylko od was ( nic na was nie wymuszam ).
Rozdział cudowny. Błagam nie zawieszaj tego tłumaczenia. Uwielbiam je, zresztą ciebie tez. To jest jedno z moich ulubionych ff, nie chce byś go zawieszka czy usuwala. Mam nadzieje, ze więcej osób zacznie komentować bo to naprawdę dobre tłumaczenia i zaczną cie doceniać.
OdpowiedzUsuńCzekam nn ❤ @misiapysia
mi się tam bardzo podoba
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział,kocham to czytać,uśmiecham się gdy dodajesz rozdziały,jest to naprawdę świetne fanfiction!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje,że więcej osób zacznie komentować
@SwaglandJB
Emma?! Naomi?! o kurcze.... tego się nie spodziewałam :O
OdpowiedzUsuńrobi się jeszcze ciekawiej niż do tej pory XD
świetne jest to tłumaczenie, naprawdę ♥
KOCHAM i czekam już na kolejny rozdział :*
@saaalvame
o jeju nie mogę sie doczekać kolejnego rozdziału aijdiasdjas
OdpowiedzUsuńuwielbiam twoje tłumaczenie
Błagam nie zawieszaj tłumaczenia,rozdział świetny jestem ciekawa co będzie dalej
OdpowiedzUsuń@JB_ANGEL0
Rozdział mi się podoba :) czekam na następny . proszę nie przejmuj się ilością komentarzy :) nie zawieszaj. możęsz mnie powiadamiać na tt @BelieberFeat1D choć i tak codziennie sprawdzam czy jest rozdział
OdpowiedzUsuńpisz dalej *.* oby nic się nie stało
OdpowiedzUsuńCoz szkoda tylko, ze taki krotki. :| poza tym supi :)
OdpowiedzUsuńdlaczego nie pamiętam kim sa naomi i Emma? ale moze sobie przypomne
OdpowiedzUsuńEmma to byla asystenta Justina, ktora go pocalowala i ktora chciala zniszczyc jego zwiazek z Blake, a Naomi pracuje z Blake.
UsuńŚwietny rozdział. Emma? Naomi? Ich plan nie może się powieść. Justin i Blake muszą być razem. Czekam na nn.:)
OdpowiedzUsuńDrama tajm.xdd Blake i Justin są słooodcy.:) Czekam na następny.xoxo /@vampsmyloves
OdpowiedzUsuńO nie cos czuje ze szykuje ze nie zla drama, tylko zeby znowu Blake i Justin sie nie rozstali :(
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdzial no i oczywiscie powodzenia w tłumaczeniu
@aga_belieber
Świetny :*
OdpowiedzUsuńSuper <3 czekam na next
OdpowiedzUsuń<333
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział <3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdzial :p
OdpowiedzUsuńBardzo podba mi sie ten rozdzial pomimo takiego zakoczenia. Czekam na kolejny :*
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie :') nie zawieszaj ;c
OdpowiedzUsuńUwielbiam, tłumacz prosze dalej
OdpowiedzUsuńTe ff jest naprawdę cudowne! Komentuje tak późno bo niestety braknie mi na wszystko czasu :( Jestes kochana! Uwielbiam cie,! ♥
OdpowiedzUsuńsorry ze nie zawsze komentuje ale zawsze czytam haha ♥ boski rozdzial. czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdzial! Boje sie co moze siedalej stac ale jestem dobrej mysli, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRozdział super ale boje sie co moze zrobic ta emma :()
OdpowiedzUsuńŚWIETNY ROZDZIAŁ! TŁUMACZ TO DALEJ!!!!
OdpowiedzUsuńJestem uzależniona od tego opowiadania i ciągle chce więcej :))))
OdpowiedzUsuńfh sfhsktr37846 fhw5458 sftwvmj4f fdhjetn7b rb
OdpowiedzUsuńKOCHAM CIE <3
kiedy kolejny? <3 kocham to opowiadanie @dangerbejbe
OdpowiedzUsuńŚwietne <3 kiedy kolejny?
OdpowiedzUsuń